W ostatnich dniach mieszkańcy regionu byli świadkami dramatycznych wydarzeń związanych z próbą ucieczki mężczyzny podejrzewanego o kradzież paliwa. 48-letni mieszkańca powiatu wielickiego, który ukradł znaczną ilość paliwa, nie tylko uciekał przed policją samochodem, ale i próbował przepłynąć rzekę Wisłę, by wymknąć się funkcjonariuszom. Cała sytuacja zakończyła się interwencją policjantów, którzy nie wahali się wskoczyć do wody, by uratować podejrzanego i przekazać go służbom medycznym.
Cała sprawa rozpoczęła się 13 grudnia, kiedy to z pojazdu ciężarowego zaparkowanego w gminie Gdów skradziono 700 litrów paliwa. Śledztwo prowadzone przez wielickich kryminalnych doprowadziło do ustalenia, że odpowiedzialny za tę kradzież jest 48-letni mężczyzna, który w przeszłości miał już na koncie podobne przestępstwa. Funkcjonariusze policji, 17 grudnia, zauważyli jego pojazd i podjęli próbę zatrzymania, jednak mężczyzna zignorował sygnały i rozpoczął ucieczkę.
Podczas swojego brawurowego rajdu, podejrzewany nie tylko łamał przepisy ruchu drogowego, ale także uszkodził radiowóz, który blokował mu drogę. Po serii nieudanych prób zatrzymania, mężczyzna porzucił swoje auto przy wale Wisły i przeskoczył do rzeki. Policjanci, którzy prowadzili akcję, nie zwlekali i skoczyli za nim do wody, gdzie udało im się go uratować. 19 grudnia w Sądzie Rejonowym w Myślenicach rozpatrzono wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, który teraz grozi do 10 lat pozbawienia wolności z uwagi na recydywę.
Źródło: Policja Wieliczka
Oceń: Ucieczka i zatrzymanie sprawcy kradzieży paliwa w Wiśle
Zobacz Także
